No tak.. z założenia ma to być tzw. interior blog - "wnętrzarski" - ma traktować o pięknych wnętrzach, o tym, jak urządzam własne M, o tym, co mnie inspiruje i jak staram się te inspiracje przenosić na moją rzeczywistość. Tysiące zdjęć gromadzone już od kilku lat w moim komputerze, zarwane nocki spędzane od niepamiętnego czasu na zagranicznych blogach są najlepszym dowodem tego, że jest to moja jedna z największych pasji. Ale pasji mam stanowczo więcej ;) skrywane gdzieś głęboko, gdzieś tam nawet zapomniane, z podwójną siłą powróciły w momencie, gdy spodziewałam się narodzin dziecka. Pewnie dlatego, że od tego czasu jestem w domu i wreszcie znalazłam te cenne chwile, gdy można spojrzeć w głąb siebie, bez pośpiechu, zastanowić się na spokojnie nad sobą i swoim życiem. Oh.. stanowczo jestem filozofką. Już w tych kilku zdaniach odnalazłam tematy na kolejne posty. Są takie sprawy, gdy mogłabym myśleć i myśleć, pisać i opowiadać.. chyba po to założyłam tego bloga ;) Liczę, że takich jak ja jest więcej - żon z mężami w delegacji, mamuś kochających ponad życie, ale i czasem mających dość swojego rozbrykanego potomka, kobiet zmagających się codziennie z szarą rzeczywistością i pragnących uczynić ją swoim szczęśliwym rajem. Poszukujących, z sercem pełnym uczuć i głową pełną myśli.
A oto właśnie my - ja - mama Marta i moj trzyletni synek Czaruś:
Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie :)))
Witamy w świecie blogowym!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wytrwałości w pisaniu życzę :-)))
Hej ja również witam w świecie blogowym...własny blog to super sprawa :)
OdpowiedzUsuń