Tym razem fotorelacja - przy okazji pobytu w moich rodzinnych stronach, wybraliśmy się do Poddąbia - dobra alternatywa dla Ustki, gdy chce się raczej pospacerować niż leżeć na ręczniku wśród tłumu. Podczas kilkugodzinnego pobytu pogoda zmieniała się trzykrotnie - przywitała nas świeża bryza, następnie popiekło słoneczko, więc były igraszki w wodzie i na piasku, a pożegnały nas solidne podmuchy i zachmurzone niebo zwiastujące deszcze i burzę (które to jednak nie nadeszły) - przy czym przez cały ten czas było niezwykle ciepło i przyjemnie :) pozbieraliśmy też patyki, kamyczki i muszelki, aby przygotować jakieś morskie dekoracje. Pokoik dziecięcy nadal "się tworzy", na mebelki nadal czekamy, cała reszta prawie już jest;) Efekty pokażę, gdy wszystko już będzie gotowe!
Na koniec fotka salonu z wiszącym nareszcie nowym żyrandolem ;)
oraz salon-inspiracja, chyba najładniejszy ze wszystkich, jakie kiedykolwiek widziałam. Prawdziwa perełka! (po kliknięciu w zdjęcie wyświetla się galeria i zdjęcia są większe).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zainteresował Cię mój wpis! Chętnie usłyszę Twoją opinię!